Została sama…

0
1429
views

Widziała. Widziała wszystko. Widziała jak go zabierali. Duży samochód, ludzie w białych kitlach, nosze… Widziała jego wzrok smutny, płaczący… Podbiegła, chciała go zatrzymać, przytulić…ale bramka zamknęła się z trzaskiem. 
Co dzień tak siedzi i czeka kiedy wróci. Przecież wróci, zawsze wracał. Nie, opiekun Tiny nie wróci do domu już nigdy. Teraz on sam wymaga opieki.
Na chwilę obecną suczkę karmią sąsiedzi,ale nikt nie zdecydował się zabrać jej do siebie. Tina ma obecnie ok 8 lat. Szukamy jej nowego domu.
Kontakt: 605 784 399