Kochani, po raz kolejny przypominamy – jeśli dzikie zwierzę wymaga pomocy, mamy obowiązek mu pomóc!

Ostatnio mieliśmy sytuację, w której pan znalazł osłabionego jeża. Zadzwonił do służb, gdzie usłyszał, żeby jeża nie dotykać, bo to zwierzę chronione.

Tak, zawsze będziemy przeciwnikami trzymania zwierząt dzikich przez przypadkowe osoby. Zawsze będziemy apelować, aby nie udzielać pomocy dzikusom gdy wiedza „pomagacza” ogranicza się do „jeż ma kolce i je jabłka”.

Jednak są pewne wyjątki, gdy musimy zadziałać. W przypadku jeży obowiązuje zasada 3xC – cicho, ciepło, ciemno. Nie karmimy, nie poimy mlekiem, nie podajemy środków na pasożyty

I w przypadku rannych jeży, uwierzcie nam, pchły są wówczas ich najmniejszym problemem.