Chciałeś mi zabrać dzieciństwo.
Ja chciałam się tylko pobawić, dzieckiem pobyć choć chwilę.
Zakułeś mnie w łańcuch, nie zdążyłem.
To jedna z tych interwencji, gdzie nikt „nie widział”, nikt „nie słyszał”. Uwagę zwróciły na siebie dopiero wtedy, gdy pojawiły się na olx pod hasłem „mam do zaoferowania”. W ogłoszeniu były zdjęcia potwornie chudych szczeniąt jedzących chleb namoczony wodą.
Podczas interwencji było już tylko jedno szczenię-suczka. Jej mama przybłąkała się do tej posesji kilka lat temu, z nadzieją że tutaj odnajdzie swój azyl, kochający dom. Z progu dobiegały krzyki dzieci, musiał więc być to szczęśliwy dom. Niestety miejsca tam dla niej nie było. Została przypięta do budy i miała rodzić szczeniaki. Do jedzenia dostawała chleb z wodą. Podczas naszej interwencji nie chciała nawet wyjść z budy. Cała się trzęsła z zimna. Można na niej policzyć wszystkie kości.
A potem patrzyła jak jej mała córeczka dzieli jej los, marznąc przy plastikowej beczce.
Brązowa suczka ma około 5-6 miesięcy, jej mama, dereszowata sunia ma już kilka lat. Wkrótce obie będą do adopcji.
Dziś los dziewczynek się odmienił.
Suczki pojechały do domu tymczasowego Wyżły Południe. Nadal jednak pozostają pod naszą opieką finansową.
Suczki czeka sterylizacja, szczepienia. Musimy również zakupić dla nich dobrej jakości karmę.
Za każdą pomoc będziemy bardzo wdzięczni.
86 1020 4955 0000 7602 0155 9855 PKO BP
OTOZ Animals
ul. Rzemieślnicza 2
84-207 Bojano
z dopiskiem: Darowizna dla wyżłów