Ona tu już była…. i będzie jeszcze tyle razy, aż nie trafi w końcu do swojego, prawdziwego domu!
Psy na łańcuchach nie pilnują niczego. Wegetują. Z dnia na dzień odbierana jest im szansa, by normalnie żyć. Każde spojrzenie w ich oczy boli coraz bardziej, bo widziały już za wiele. Często nie potrafią już żyć bez lęku w sercu, a rezygnacja zamyka im oczy na zawsze…
Jej imię to Bajka, chociaż jej życie to był koszmar. Więziona bezustannie na łańcuchu, jadła stare liście, które opadały do ciągle pustej miski. Jej marzenia o ciepłym domku zagłuszał wiatr bijący o dziurawe deski budy. Kuląc się z bólu i głodu pragnęła już tylko jednego- delikatnej dłoni, która pogłaszcze i przytuli.
Bajka została odebrana interwencyjnie przez inspektorów OTOZ Animals. Wychudzona, brudna, zapchlona. W pierwszych dniach łapczywie rzucała się na jedzenie, jakby raz na zawsze chciała przegonić swój głód. Dzisiaj w domu tymczasowym u pani Marta nadrabia szczęście. Bajka ma około 2 lat. Jest wysterylizowana. Akceptuje inne psy. Potrzebuje dużo ruchu, spacerów, zabawy. Szukamy jej domu, który zagwarantuje jej wolność, pełną miskę i ciepłe posłanie. W którym ludzkie ramiona przytulą ją do snu, a nie z niego wybudzą.
Kontakt: 603 062 134